Gdy zwróciłam się do Boga z prośbą o pomoc i pocieszenie, przypomniał mi słowa Apostoła Pawła z I Kor. 15:12-20.
Zadałam sobie pytanie: „Czy ja wierzę, że Jezus został wzbudzony z martwych? Czy ja na prawdę w to wierzę?“ Jeśli nie został wzbudzony, to całe moje życie jest na marne. Ale jeśli został wzbudzony, to mam nadzieję, i to nie tylko na obecne życie, ale także na życie, które mnie czeka po śmierci.
Moi kochani bracia i siostry w Polsce – ja w to wierzę! Wierzę, że Jezus został wzbudzony z martwych. On jest moją nadzieją. Jedyną nadzieją. Modlę się o całą Polskę, aby każdy polak żył nadzieją zmartwychwstania.
Proszę, dołączcie do mnie w modlitwie o rodzinę Sałacińskich.
(Wrocilam do Michigan dwa tygodni temu. Drzewa byly czarne i "martwy,"
jak w pelni zimy. Ale teraz wiosna przybywal! Ja dostaje przypomnienie, ze Bog
tworzy cale rzeczy nowy. Jak dziekuje Jemu! -- prosze patrza na przylaczana
fotografie.)
Today is Saturday, April 25, 2009. Today my friend, Malgosia,
died. My heart weeps.
As I turn to God for help, He reminds me of Paul's words in I
Corinthians 15:12-20.
I ask myself, "Do I believe Jesus was raised from the dead? Do
I really believe it?" If He wasn't raised, then all of my life has been for
nothing. But If He has been raised, then I have hope not only for this life,
but also for the life to come.
Oh, my dear brothers and sisters in Poland -- I
do believe. I believe Jesus was raised from the dead. He is my hope. There is
no other. I pray for all of Poland, that every Pole will have this hope of
resurrection.
Please join me in praying for the Salacinski
family.
(I returned to
Michigan two weeks ago. The trees were black and "dead," like in winter. But
now spring has arrived! I am reminded that God makes all things new. How I
thank Him! -- please see the attached photo.)
|
No comments:
Post a Comment