W tym tygodniu rozmawiałam z kobietą, która gościła w Polsce. Ona twierdzi, że jest ateistą. Powiedziała, że nie wierzy w religię, ponieważ religia zwykle zaczyna się od dobrego pomysłu, ale potem ludzie zaczynają zajmować strony i ostatecznie prowadzi do to wojny. Powiedziałam jej, że nie podążam za religią, ale podążam za człowiekiem, którego kocham. Powiedziała, że nie może zrozumieć tego: Jak można mieć osobistą relację z człowiekiem, który żył 2000 lat temu?
Zastanawiam się ... jak można odpowiedzieć tej kobiecie?
W tym tygodniu módlmy się za nasze rodziny, przyjaciół, sąsiadów i współpracowników, którzy jeszcze nie są nawróceni. Wiele z nich ma oczy, które są zamknięte. Nie mają wystarczająco wiary, aby wierzyć w człowieka, który jest żywy i dzisiaj! Módlmy się za każdego z nich po imieniu - ażeby każdy mógł mieć osobiste spotkanie z Jezusem.
Jezus -- "... nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
(Dzieje Apostolskie 4:12)
This week I had a conversation with a woman who was visiting Poland. She claims to be an atheist. She said she does not believe in religion because religion usually begins with a good idea, but then people begin to take sides and it eventually leads to war. I told her that I am not following a religion, but I am following a Man whom I love. She said she could not understand – how can you have a relationship with a man who lived 2,000 years ago?
I am wondering … how would you answer this woman?
This week let’s pray for our family, friends, neighbors, and co-workers who don’t yet believe. Many of them have eyes that are blind. They don’t have faith to believe in this Man who is still very much alive. Let’s pray for them by name – that each one will have a life-changing encounter with Jesus.
Jesus – “…there is no other name under heaven given among men by which we must be saved.” (John 4:12)
No comments:
Post a Comment