W tym tygodniu miałam możliwość być w Krakowie podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej. Jedne z warsztatów, w których uczestniczyłam zatytułowane były następująco: “Relacje polsko-żydowskie w XIX wieku – czy mają znaczenie dziś?”. To ciekawe doświadczenie spojrzeć na sytuację w Polsce w XIX wieku, stanowiące pomoc w zrozumieniu obecnej sytuacji. Jedno z początkowych stwierdzeń podczas warsztatów brzmiało:
“Nie można mówić o Polsce bez mówienia o Żydach i nie można mówieć o Żydach bez mówienia o Polsce”.
Niewątpliwie, losy Polski i Żydów są ze sobą nieodłącznie splecione. Cieszę się, patrząc na pewnego rodzaju żydowski “renesans”, który ma miejsce w Polsce, przejawiający się zwłaszcza w takich festiwalach jak ten krakowski. Jednakże, kiedy tańczyłam radośnie z Żydami z całego świata, witając Sabat, czułam jednocześnie w swoim sercu wielki ciężar, że nie znają jeszcze Mesjasza. Chociaż są pełni pasji dla swojego dziedzictwa kulturowego i gotowi, by przyczyniać się dla dobra całej ludzkości, są wśród nich tacy, którzy zaprzeczają nawet istnieniu Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba.
Czy moglibyście modlić się ze mną za społeczność żydowską, nie tylko w Posce, ale na całym świecie? Módlmy się, by realizując “tikkun olam” - próbę naprawy i odnowy świata poprzez działania i pomoc społeczną itd. - zostali najpierw przywróceni do Boga poprzez Jego Syna, Jeszuę. Módlmy się, by poddali Mu swoje serce i znaleźli prawdziwy powód do tańca i świętowania.
This week I had the opportunity to be in Kraków during the Jewish Cultural Festival. One of the workshops I attended was entitled, "19th Century Polish-Jewish Relations: Are They Relevant Today?" It was very interesting to look at the situation in Poland during the 19th century to help understand the current situation. One of the introductory statements was:
"You can't talk about Poland without talking about the Jews;
and you can't talk about the Jews without talking about Poland."
Undoubtedly, the two are intrinsically woven together. It is good to see a sort of Jewish "renaissance" occurring in Poland, especially evidenced by such festivals as the one in Kraków. Yet, while I so enjoyed dancing with Jewish people from around the world as we welcomed Shabbat, it is also a heavy burden on my heart that they do not yet know the Messiah. Although passionate for their cultural heritage and eager to contribute to the good of all mankind, some even deny the existence of the God of Abraham, Isaac, and Jacob.
Would you please pray with me for the Jewish community, not only in Poland but worldwide? Let us pray that as they seek "tikkun olam" -- to repair or restore the world (through social action, community service, etc.) -- that first they would be restored to God through His Son, Yeshua. Let us pray that they will surrender their hearts to this Jewish man and find the real reason to dance and celebrate.
No comments:
Post a Comment