Welcome to PolandPrayer - a blog dedicated to prayers for Poland. May Jesus reign in the hearts of the Polish people!

Witamy na PolandPrayer - blogu poświęconym modlitwie za Polskę. Niech Jezus panuje w sercach Polaków!

Monday, December 30, 2013

Year of Evangelism (Rok Ewangelizacji)

Gdy 2013 rok będzie zbliżał się ku końcowi, milion osób zgromadzi się na Times Square w Nowym Jorku, by powitać Nowy Rok. Kolejny miliard oglądnie tę uroczystość w telewizji. Niestety, w tym samym miejscu organizacja the American Atheists wzniosła ogromny billboard z napisem, który wyświetla się przez 15 sekund 3 razy w ciągu godziny: "Komu potrzebny Bóg w Boże Narodzenie? NIKOMU!"

Osoby, które nie wierzą w Bogą, stają się coraz bardziej widoczne i głośniej wyrażają swoje zdanie. Istnieją nawet ateistyczne megakościoły, które w dużej liczbie powstają w dużych miastach. Pewna młoda kobieta w Polsce powiedziała mi, że wszyscy jej koledzy na uniwersytecie określają się mianem ateistów.

W dobie niewiary i rozczarowania, my -- wiedząc, komu uwierzyliśmy (II Tym 1;12) -- również powinniśmy się stać bardziej widoczni i głośniej wyrażać swoje poglądy. Nadszedł czas, by głosić prawdę o Jezusie i żyć w miłości i prawości. Rok 2014 został okrzyknięty w Polsce, "Rokiem Ewangelizacji," i słusznie. Niech w tym roku imię Jezusa dotrze do każdej wsi, miasteczka i miasta w Polsce. Oby każdy dom poznał tego wspaniałego Człowieka i w Niego uwierzył. Módlmy się żarliwie o zbawienie Polaków.

Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie. (Jn. 14;6)

As 2013 comes to a close, a million people will gather in New York City's Times Square to welcome the new year. Another billion people will watch the celebration on television. Unfortunately, in this same place the American Atheists organization has erected a huge billboard with a 15-second message that appears three times each hour: "Who needs Christ during Christmas? NOBODY!"

Those who don't believe in God are becoming more visible and more vocal. There are even atheistic "mega-churches" springing up in the big cities. In Poland a young woman told me that all of her friends in the university claim to be atheists.

In this age of unbelief and disillusionment, we who "know whom we have believed" (II Tim. 1:12) must also become more visible and more vocal. Now is the time to speak the truth of Jesus and to live with love and integrity. 2014 has been declared the "Year of Evangelism" in Poland and rightly so. May this be the year when the name of Jesus is proclaimed in every village, town, and city in Poland. May each household encounter this glorious Man and choose to believe in Him. Let us pray earnestly for the salvation of the Polish people. 

Jesus said to him, "I am the way, the truth, and the life. No man comes to the Father except through me." (John 14:6)

Monday, December 23, 2013

Merry Christmas! (Wesołych Świąt!)

Przesyłamy Wam serdeczne pozdrowienia na ten świąteczny czas. Cudownie jest rozmyślać nad tym, że Bóg Wszechświata i Król narodów uniżył siebie i urodził się jako dziecko w niepozornej stajence. Jest Sługą-Królem, którego kochamy i któremu służymy. Kiedy będziemy zgromadzać się w gronie rodziny i przyjaciół, módlmy się, aby to On był centralnym elementem naszego świętowania. Niech nasi bliscy zobaczą Jego chwałę i pokłonią się przed Nim w uwielbieniu.

Dziękujemy Bogu za każdego z Was. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że zarówno jako Polacy, jak i Amerykanie, jesteśmy współobywatelami Bożego Królestwa. Życzymy Wam błogosławionych świąt Bożego Narodzenia, kiedy to będziemy świętować narodziny naszego Króla!

We send you warm greetings during the holiday season. It is amazing to consider that the God of the universe and King of the nations humbled himself and was born as a babe in a humble stable. He is the Servant/King whom we love and serve. As we gather with family and friends, let us pray that He will be the centerpiece of our celebration. May those we love see His glory and bow in worship before Him.

We thank God for each of you. We are so thankful that as Poles and Americans we are fellow-citizens in God's kingdom. May you have a blessed Christmas as we celebrate the birth of our King!

Monday, December 16, 2013

Citizenship (Ojczyzna)

W minionym tygodniu byliśmy z Davidem w Waszyngtonie na spotkaniu w polskim konsulacie. David potrzebował pewnych podpisów i pieczątek na dokumentach, które nadawałyby mu oficjalny status w relacjach z bankami w Polsce. Załatwiliśmy to pomyślnie i jesteśmy wdzięczni, że sprawa jest już uporządkowana.

Kiedy byłam w biurze konsulatu, przypomniałam sobie, że to wielki przywilej, że możemy wspólnie służyć w Polsce. To naprawdę wspaniałe, że pomimo tego, że nasze języki się różnią, paszporty nie są take same, nasze rządy działają niezależnie od siebie i że czasami trzeba wypełniać mnóstwo formularzy i wyjaśniać pewne operacje, to jednak w obecnej chwili możemy swobodnie współpracować na rzecz wspólnego celu. Módlmy się, aby drzwi do tej współpracy pozostawały otwarte i aby trwała ona przez kolejne lata.

A ponadto cieszmy się tym, że jesteśmy prawdziwymi braćmi i siostrami w Bożej rodzinie. Jego królestwo nie zna granic -- poprzez Jezusa jesteśmy jednością.

Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa. (Flp 3;20)

This past week David and I drove to Washington D.C. for a meeting at the Polish consulate. David needed papers signed and stamped to give him official status with the banks in Poland. Everything went well and we are thankful that all is in order.

While in the consulate office, I was reminded what a privilege it is to serve as partners with you in Poland. It is truly amazing that although our languages differ, our passports are not the same, our governments function independently, and there are lots of forms to fill out and transactions to be explained, we are currently free to work together for a common purpose. Let us pray that the doors will remain open for our partnership to continue for many years to come.

And beyond that, let us celebrate that we are truly brothers and sisters in the family of God. His kingdom knows no borders. Through Jesus, we are one.

For our citizenship is in heaven, from which we also eagerly await for the Savior, the Lord Jesus Christ (Philippians 3:20). 

Monday, December 9, 2013

As Evil Increases (Kiedy zło się wzmaga)

W kilku większych amerykańskich miastach zaobserwowano wśród nastolatków niepokojący trend znany jako "zabawa w nokaut". Polega ona na tym, by podczas spaceru ulicą uderzyć nic nie spodziewającego się przechodnia prosto w twarz, tak aby po jednym ciosie upadł nieprzytomny. Kolejny trend to tzw. „mob” – duża grupa młodych ludzi wdziera się znienacka do sklepu, kradnie kilka przedmiotów, a następnie ucieka.
 
Takie przypadki przemocy czynionej tylko i wyłącznie dla zabawy są bardzo niepokojące. Jednak w Biblii czytamy, że nadchodzą czasy jak za dni Noego, kiedy przemoc wypełni Ziemię. Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. (Mt 24;37). Choć złość człowieka była wielka i każda jego myśl była zła (Genesis 6;5), to jednak Noe znalazł łaskę w oczach Pana. Cudownie jest pomyśleć, że w świecie pełnym przemocy znalazła się osoba, która trzymała się z dala od zła. Noe nie dał się zwieść przez zło, ani też nie oddał się rozpaczy z powodu otaczającego go zepsucia moralnego. Był po prostu człowiekiem, który chodził z Bogiem (Genesis 6;9).
 
Kiedy zło na świecie się wzmaga, za przykładem Noego chodźmy z Bogiem. Nie poddajmy się troskom i strachowi, ale żyjmy w sposób, który będzie wskazywał na nasza nadzieję w Jezusie. Brzydźmy się złem i trzymajmy się dobrego. Niech nasze kościoły będą bezpiecznym miejscem, gdzie ludzie będą mogli odnaleźć sens w tym zwariowanym świecie. Zbliża się dzień, w którym powróci Jezus i wszystkiemu przywróci porządek.
 
An alarming trend called “the knockout game” is spreading among teens in some of the larger cities in the U.S.  While walking down the street, the goal is to punch an unsuspecting passerby in the face so that with one blow they fall to the ground unconscious. Another trend is "the mob" as a large group of young people suddenly storm into a store, steal several items, and then quickly run away.

These types of violence done "just for the fun of it" are quite disturbing. Yet we read in Scripture that there is coming a time like in the days of Noah when violence will fill the earth. But as the days of Noah were, so also will the coming of the Son of Man be (Matthew 24:37). Although the wickedness of men was great and every thought was evil (Genesis 6:5), Noah found grace in the eyes of the Lord. It's amazing to consider that in a world filled with violence, there was one man who stood apart. He was not lured away by evil nor did he despair in the midst of depravity. He was a just man who walked with God (Genesis 6:9).

As evil increases throughout the world, may we, like Noah, walk with God. Let us not worry or fear, but let us live in such a way that demonstrates our hope in Jesus. Let us abhor evil and cling to the good. May our churches be a safe place where people can make sense of a world gone crazy. The day is soon coming when Jesus will return and set all things right.

Monday, December 2, 2013

Eyes Opened (Oczy się otworzyły)

Moja przyjaciółka Rachela ma 88 lat. Urodziła się w Polsce i przeżyła Holocaust w syberyjskim obozie pracy. Mieszka teraz razem z swoim mężem Normanem na przedmieściach Detroit, więc często ją odwiedzamy z Davidem. Niedawno zaprosiła nas do siebie na lunch. W środku posiłku Rachela zaczęła nagle mówić do mnie po polsku. Wydaje się, że jest coraz starsza, coraz więcej rzeczy zapomina i powraca do swojego ojczystego języka. Okoliczności w jej życiu potoczyły się tak, że posługiwała się językiem polskim, jidysz, hebrajskim, rosyjskim, hiszpańskim i angielskim. Ale wtedy przy stole, gdy zaczęły napływać wspomnienia i opisywała dzień, kiedy Niemcy zapukali do jej drzwi, posługiwała się płynną polszczyzną. Znam Rachelę od 4 lat i zawsze rozmawiamy po angielsku. Myślę o niej jako o drogiej mi kobiecie-Żydówce, ale tamtego dnia spojrzałam na nią inaczej. Rachela jest Polką. Urodziła się i wychowała w Polsce. Miała tam drogich przyjaciół i miło wspomina swój dom na rynku oraz gości, których jej matka licznie zapraszała na posiłki. Teraz jej umysł traci swą ostrość i dlatego mówi w sposób, który przychodzi jej najbardziej naturalnie – po polsku. Tak, Rachela jest Żydówką, ale też Polką.
 
W przeddzień wybuchu II wojny światowej w Polsce mieszkało ponad 3,3 miliona Żydów. Rachela była wśród nich, tak samo jak Irena, Samuel i inne osoby, które przeżyły Holocaust i które poznałam. Są niezwykle drodzy mojemu sercu; nie znają jednak Jezusa Mesjasza. Zapalając w tym tygodniu świece Chanuka, modlę się, by ich oczy się otworzyły.
 
Czy możecie dołączyć do mnie w tej modlitwie?
 
[Passus Tory odczytywany w tym tygodniu w synagogach to Genesis 44:18-47:27. Mieści się w nim mój ulubiony fragment, który odnosi się do Jezusa i Żydów (Genesis 45:1-15). Tak jak bracia Józefa nie rozpoznali go w egipskim stroju, tak samo Żydzi nie rozpoznają Jezusa, gdyż często Jego obraz ma bardziej pogański, a nie żydowski rys. Józef nie mógł się dłużej powstrzymać i zapłakał do swoich braci: „To ja jestem Józef!” Co więcej, ucałował wszystkich swoich braci i płakał nad nimi, a potem rozmawiali. Tak bardzo pragnę, by Jezus objawił się swoim żydowskim braciom! Módlmy się, aby podczas czytania Słowa w tym tygodniu otwierały się oczy i serca ludzi.
 
My friend, Rachela, is 88 years old. Born in Poland, she survived the Holocaust in a Siberian labor camp. She and her husband, Norman, live in a suburb of Detroit so David and I visit them often. Recently they invited us for lunch at their home. Halfway through the meal, Rachela began speaking to me in Polish. It seems as she's getting older, she is more forgetful and is reverting to her native tongue. Due to the circumstances of her life, she has spoken Polish, Yiddish, Hebrew, Russian, Spanish, and English. But there at the table, as the memories began to flow and she described the day the Germans came to her door, it was in fluent Polish. I have known Rachela for four years and we always speak in English together. I think of her as a dear Jewish woman. But that afternoon I saw her differently. Rachela is Polish. She was born and raised in Poland. She had dear Polish friends. She fondly remembers her home on the town square and the many guests her mother hosted for meals. And now as her mind is becoming feeble, she is speaking what comes most naturally to her -- Polish. Yes, Rachela is Jewish, but she is also Polish.
 
On the eve of WWII, Poland was "home" for more than 3.3 million Jewish people. Rachela was one of them. So were Irena, and Samuel, and other survivors whom I have met. They are so dear to my heart, yet they do not know Jesus as the Messiah. This week as we light the Chanukah candles, I pray for their eyes to be opened.
 
Would you please join me in this prayer?
 
[The Torah portion read in synagogues this week is Genesis 44:18--47:27. It includes my favorite passage relating to Jesus and the Jewish people -- Genesis 45:1-15. Just as Joseph's brothers didn't recognize him in his Egyptian dress, so the Jewish people don't recognize Jesus, since he is often portrayed more Gentile than Jewish. Joseph couldn't control himself any longer and cried to his brothers, "I am Joseph! ... Please come closer ... I am your brother Joseph!" Moreover he kissed all his brothers and wept over them, and after that his brothers talked with him. How I long for Jesus to reveal himself to his Jewish brothers! Let us pray that as the Scripture is read this week, eyes and hearts will be opened.]