Welcome to PolandPrayer - a blog dedicated to prayers for Poland. May Jesus reign in the hearts of the Polish people!

Witamy na PolandPrayer - blogu poświęconym modlitwie za Polskę. Niech Jezus panuje w sercach Polaków!

Monday, October 28, 2013

Partnership (Współpraca)

Kiedy spacerowałyśmy z przyjaciólką po ulicy z widokiem na wodospad Niagara, zauważyłam kamień pamiątkowy, który stał pośród pięknych kwiatów. Polskie nazwisko przykuło moją uwagę. Oto treść napisu wyrytego w kamieniu:
 
Sir Kazimierz S. Gzowski (1813-1898)
Pierwszy prezes parku narodowego Niagara Parks Commission (1885-1893). Urodził się w Rosji w polskiej rodzinie. Przyjechał do Kanady jako przymusowy emigrant w 1841 roku po upadku powstania listopadowego i rozbiorze Polski. Jako wybitnie uzdolniony inżynier, słuzył początkowo jako rządowy nadinspektor budowlany. Pózniej zaangażował się w budowe linii kolejowej the Grand Trunk Railway z Toronto do Sarnii (1853-1857), a także Mostu Międzynarodowego nad rzeka Niagara w miejscowości Fort Erie w roku 1873. W 1887 roku założył Kandyjskie Stowarzyszenie Inżynierów Cywilnych. Jako porucznik kanadyjskiej rezerwy, został mianowany honorowym aide-de camp Królowej, a w 1890 roku został przez Nią pasowany. Gubernator prowincji Ontario w latach 1896-1897.
 
Zawsze jestem pełna podziwu dla zasług, jakie wnieśli Polacy dla naszego społeczeństwa, zarówno w Stanach, jak i Kanadzie. Za każdym razem odczuwam coś w rodzaju dumy, gdy napotykam na miejsca, w którym składa się Polakom wyrazy uznania. Darzymy Was z Davidem wielkim szacunkiem i jesteśmy wdzięczni, że możemy z Wami współpracować. Dołączamy do Waszej modlitwy, aby każdy Polak - niezależnie od tego, czy jest sławny czy nie, uzdolniony czy nie, wykształcony czy nie, spotkał się z Jezusem i oddał Mu swoje zycie w słuzbie pełnej miłości. Dziękujemy Wam, że przyjeliście nas tak serdecznie, a także podobnych nam misjonarzy. Niech Bóg pogłębia nasze relacje i błogoslawi naszą współpracę dla Swojej chwały.

As my friend and I walked along the street overlooking Niagara Falls, I saw a memorial sign standing in the midst of some beautiful flowers. The Polish name caught my attention. Here is what was engraved on the sign:
 
SIR CASIMIR S. GZOWSKI (1813-1898)
First chairman of the Niagara Parks Commission (1885-1893),
Czowski was born in Russia of Polish parents. Forced to emigrate,
following participation in the Polish Rising of 1830, he came to
Canada in 1841. An exceptionally able engineer, he first served as
a government construction superintendent. He later organized a
company which built the Grand Trunk Railway from Toronto to
Sarnia (1853-1857), and the International Bridge across the Niagara
River at Fort Erie in 1873. He was a founder of the Canadian Society
of Civil Engineers in 1887. A colonel in the Canadian militia, he was
appointed Honorary Aide-de-Camp to the Queen in 1879 and knighted
in 1890. Gzowski served as Administrator of Ontario 1896-1897.
 
I am always amazed at the contributions that Polish men and women have made to the establishment of society both in the States and in Canada. I always feel a bit "proud" when I come across such tributes. David and I have high regard for the people of Poland and are so thankful to be associated with you. We join you in praying that every Pole, whether famous or not, skilled or unskilled, educated or uneducated, will encounter Jesus and give their life in love and service to Him. We thank each of you who have so warmly welcomed us and missions like ours as partners in ministry. May God continue to deepen our relationship and bless our partnership to His glory.

Monday, October 21, 2013

Niagara

W minionym tygodniu miałam przywilej, by pojechać nad wodospad Niagara. Byłam już tam kiedyś, ale wiele lat temu i zdążyłam zapomnieć, jaki jest wielki i potężny. Właściwie to trudno znaleźć jakiekolwiek słowa, by go opisać. Stałam nad nim przez dłuższy czas, zachwycona wspaniałym widokiem. Szum wodospadu wypełniał powietrze, a na twarzy czułam delikatną wilgoć. Coś wspaniałego!
 
Trochę później tego samego dnia znalazłam jakąś ławkę z widokiem na Niagarę i spędziłam trochę czasu, czytając Pismo i modląc się. Dwa fragmenty nabrały dla mnie nowego znaczenia:

Głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty,
A nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód. (Obj. 1;14-15)
A oto chwała Boga izraelskiego zjawiła się od wschodu. Szum jego przyjścia był podobny do szumu wielu wód, a ziemia jaśniała od jego chwały. (Ezech. 43;2)
 
Głos Pana jest jak dźwięk wielu wód! Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie szum wodospadu jako głos Boga. Wyobraziłam sobie, że mówi: Jestem wiernym świadkiem, pierworodnym z umarłych, władcą nad ziemskimi królestwami. Poczułam się bardzo mała w obecności takiej potęgi. Jestem zdumiona, że Ktoś taki pragnie relacji ze mną.
 
Następnego dnia stałam na szczycie wodospadu, obserwując spadającą kaskadami wodę. Co minutę 128,7 milionów litrów wody przepływa przez Niagarę! Byliśmy tu z Davidem 25 lat temu, a przez ten czas woda ani na chwilę nie przestała płynąć. Stanowi to przejmujący obraz stałej, potężnej, przytłaczającej Bożej miłości, która opływa bez końca tych, którzy wzywają Jego imienia. Nieustanny przepływ wody powoduję erozję skał, która wynosi 30cm w skali 10 lat. Jestem przekonana, że Boża miłość może wygładzić i zmiękczyć nawet najtwardsze serca.
 
Taki jest potężny Bóg miłości, który troszczy się o Polaków. Jego głos jest silny, a jego ścieżki pewne. Módlmy się, aby każda osoba w Polsce usłyszała Jego głos i doświadczyła Jego miłości.

Wysławiać cię będę, Panie, wśród ludów, Będę grał tobie wśród narodów, Bo wielka jest łaska twoja aż do niebios
I aż do obłoków sięga wierność twoja. (Psalm 57;10-11)
 
Zamieściłam krótki filmik z mojego aparatu. Wejdźcie w następujący link, aby zobaczyć Niagarę: http://youtu.be/yMcalLcr15A
 
This past week I had the privilege of going to Niagara Falls. I have been to the Falls before, but it was many years ago. I had forgotten how grand and powerful the waterfalls are. Actually, it is difficult to think of any words to describe them. I stood a long time in awe of such a magnificent sight. The roar of the falls filled the air and the mist swept across my face. Wow!

Later in the day I found a bench overlooking the Falls and spent time reading the Word and praying. Two passages took on new significance:

His head and hair were white like wool, as white as snow, and His eyes like a flame of fire; His feet were like fine brass, as if refined in a furnace, and His voice as the sound of many waters. (Revelation 1:14-15)
And behold, the glory of the God of Israel came from the way of the east. His voice was like the sound of many waters; and the earth shone with His glory. (Ezekiel 43:2)

The voice of the Lord is as the sound of many waters! I closed my eyes and imagined the roar of the Falls as the voice of God. I imagined Him saying, "I am the faithful witness, the firstborn from the dead, the ruler over the kings of the earth." I felt so small in the presence of such greatness. I am amazed that such a One desires relationship with me.

The next day I stood at the top of the Falls and watched as the water cascaded over the edge. 34,000,000 gallons (128.7 million liters) flow over the Falls each minute! David and I were at the Falls 25 years ago and they have been flowing non-stop since then. It is a powerful picture of the constant, mighty, overwhelming love of God that rushes endlessly over and around those who call on His name. The unending flow of the Falls causes the underlying rock to erode 30 centimeters (1 foot) every ten years. I am convinced God's love can wear away and soften even the hardest of hearts.

This is the mighty God of love who cares for the people of Poland. His voice is strong and His ways are sure. Let us pray that each man, woman, and child will hear His voice and experience His love.

I will give thanks to thee, O Lord, among the peoples; I will sing praises to thee among the nations.
For thy steadfast love is great to the heavens, thy faithfulness to the clouds. (Psalm 57:9-10)

I posted a short video from my camera. Click this link to view the Falls. http://youtu.be/yMcalLcr15A

Monday, October 14, 2013

Compassion (Współczucie)

Kilka tygodni temu, wjeżdżając do jednej z polskich wiosek, zauważyłam przy drodze duże bocianie gniazdo. Byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam, że był w nim bocian! Mieliśmy koniec września i wiedziałam, że ptaki te wyruszyły już w swoją podróż na południe. Przyjaciele wyjaśnili mi, że czasami, gdy jakiś bocian jest zbyt słaby albo niezdolny do latania, zostaje porzucony. Smutno było mi to słyszeć, ale ucieszyłam się, że zdarza się, że jakaś rodzina opiekuje się wówczas opuszczonym ptakiem, zapewniając mu schronienie i pożywienie.
 
Jestem bardzo wdzięczna, że nasz Bóg jest Bogiem, który troszczy się o ubogich, słabych i opuszczonych. W Biblii czytamy, że pouczał On swój lud, aby zostawiali ziarna na polu dla obcych przybyszów i ubogich (III Mojż. 19;9-10). Zabraniał im złorzerzyć głuchoniemym i stawiać przeszkody na drodze niewidomych (III Mojż. 19;14). Troska o wdowy i sieroty zajmuje priorytetowe miejsce w Bożym sercu (Jak. 1;27).
 
Módlmy się, abyśmy mieli Boże serce w stosunku do ubogich i słabych. Niech Bóg obdarzy nas duchem mądrości i współczucia, gdy będziemy troszczyć się o potrzebujących. Módlmy się, aby polskie kościoły były bezpiecznym miejscem dla porzuconych, i aby mogli odnaleźć w nich miłość oraz akceptację.

A few weeks ago as I was entering a village in northern Poland I saw a large stork nest near the road. I was so surprised to see a stork in the nest! It was late September and I knew that the storks had already migrated south. My friend told me that if a young stork is too weak or unable to fly he will be left behind once migration begins. I was so sad about this, but was glad to hear that sometimes a family will provide shelter and food for the neglected bird.
 
I am so thankful that our God is a God who cares for the poor, the weak, and the neglected. We read how God instructed His people to leave grain in the field for the foreigner and the poor (Leviticus 19:9-10). He forbid anyone to curse the deaf or put a stumbling block before the blind (Lev. 19:14). To care for the widow and the orphan is a high priority in God's heart (James1:27).
 
Let us pray that we will have God's heart for the poor and weak. May God give us a spirit of wisdom and compassion as we care for those in need. Let us pray that the churches in Poland will be a safe place where those who have been forsaken will find love and acceptance.

Monday, October 7, 2013

Body of Christ (Ciało Chrystusa)

Jak wiecie, w tym tygodniu wróciłam do Stanów. Byłam w domu przez dwa dni, a potem od razu wyruszyłam z Davidem w 11-dniową podróż, której celem są odwiedziny kilku kościołów w stanie Illinois i Indiana. Spotykamy się z pastorami i kościelnymi przywódcami, by dzielić się z nimi tym, co Bóg czyni w Polsce. Dziś rano mieliśmy spotkanie z grupą przywódców, którzy byli niezwykle podekscytowani, gdy usłyszeli o naszej misji. Modlili się od pewnego czasu o możliwość partnerowania w misji w Europie i są chętni by dołączyć do naszej pracy zakładania kościołów w Polsce.

 
A więc czujemy się zachęceni. To cudowne, gdy widzimy, jak Bóg porusza serca ludzi na rzecz Polski. Sprawia nam to wielką radość, gdy widzimy, że ciało Chrystusa w jednej części świata troszczy się mocno o ciało Chrystusa w innej części świata. Stanowi to dla nas przypomnienie, że wszyscy jesteśmy częścią Bożej rodziny i potrzebujemy siebie nawzajem. Jezus jest naszą Głową, a Jego Duch nas jednoczy.

 
Módlmy się, aby duch miłości, jedności i współpracy nie ustawał działać pomiędzy polskimi i amerykańskimi kościołami. Obyśmy służyli sobie w duchu uniżenia. Niech Bóg rozwija partnerstwo pomiędzy nami, wzmacnia służbę i poszerza swoje Królestwo. Wspólnymi siłami możemy dotrzeć do zgubionego świata i przygotować ścieżkę na powrót naszego Pana.

 
As you know, I returned to the States this week. I was home for two days and then Dave and I left for an 11- day trip to visit several churches in Illinois and Indiana. We are meeting with pastors and church leaders to share with them about what God is doing in Poland. Just this morning we met with a group of leaders who are so excited to hear about our mission. They have been praying for an opportunity to partner in ministry with believers in Europe, so they are eager to join us as we seek to establish churches in Poland.

 
So we are encouraged. It's awesome to see God move hearts on behalf of Poland. It gives us great joy to see the body of Christ in one part of the world care deeply for the body of Christ in another part of the world. We are reminded that we are all part of the family of God and we need each other. Jesus is the Head of us all and his Spirit unites us.

 
Let us pray for a spirit of love, unity, and cooperation to continue between the churches of Poland and the churches in the States. May we serve each other in a spirit of humility. May God develop partnerships between us that will enhance ministry and advance the Kingdom. Together may we reach out to a lost world and prepare the way for our Lord's return.