Welcome to PolandPrayer - a blog dedicated to prayers for Poland. May Jesus reign in the hearts of the Polish people!

Witamy na PolandPrayer - blogu poświęconym modlitwie za Polskę. Niech Jezus panuje w sercach Polaków!

Monday, February 4, 2013

Confession (Wyznanie)

 Muszę Wam coś wyznać: czasami zdarza mi się stracić kontrolę nad tym, co mówię. Pozwólcie, że podam Wam jeden przykład...
Kilka dni temu mój mąż rozglądał się za nowym samochodem. Udał się do salonu, aby przetestować w jeździe próbnej nowy model. Ja w tym czasie byłam w sklepie spożywczym. Czułam się zmęczona i wszystko zdawało się nie iść po mojej myśli. Mąż zadzwonił wtedy na moją komórkę, by zapytać, jak się mam. Narzekałam na wiele rzeczy i odpowiadałam na jego pytania zdawkowo i odmownie. I wtedy, ku mojemu zaskoczeniu, usłyszałam w słuchawce dodatkowy głos. Był to sprzedawca, który jechał z moim mężem! Nowy samochód posiadał funkcję zestawu głośnomówiącego. Mężczyzna przysłuchiwał się więc mojemu narzekaniu. Poczułam się bardzo zakłopotana. Kończąc rozmowę, szybko zmieniłam ton na bardziej przyjazny.

Później przeprosiłam męża za moje negatywne nastawienie. W ten sposób przypomniałam sobie, że Bóg słyszy każde słowo, które wypowiadam. Mogę myśleć, że prowadzę prywatną rozmowę, ale Bóg zawsze się przysłuchuje. Słowa mają moc i powinniśmy je dobierać z uwagą w każdej sytuacji. Zdaję sobie sprawę, że potrzebuję pomocy w te dziedzinie i codziennie proszę Boga, by postawił straż nad moimi ustami. Proszę Go, aby zastąpił negatywne słowa mową, która niesie zachętę i buduje, płynąc z serca, które jest spokojne dzięki Bożej radości i pokojowi.

Może niektórzy z Was znajdują się w podobnej sytuacji. Tracimy czujność, gdy przebywamy z naszymi współmałżonkami czy bliskimi przyjaciółmi. Padają wówczas niepotrzebne słowa, które wprawiłyby nas w stan zakłopotania, gdyby inni ludzie mieli je usłyszeć. Często wzbudzają one negatywne emocje, które mają wpływ na to, jak traktujemy innych. Słowa te mogą w końcu niszczyć przyjaźnie, osłabiać małżeństwa, dzielić kościoły i powodować wiele szkód.

Czy potraficie sobie wyobrazić, jak wiele zmieniłoby się w naszych kościołach, domach, miejscach pracy, gdybyśmy - jako Boży ludzie - pozwolili Duchowi Świętemu kontrolować nasze języki?
Boże, prosimy, przebacz nam! Napełnij nasze usta chwałą i dziękczynieniem! Obyśmy wypowiadali słowa miłości i łagodności, które niosą ze sobą życie i odnowę dla wszystkich, którzy się im przysłuchują!

Kto pilnuje swoich ust i swojego języka, uchroni swoją duszę od niejednego niebezpieczeństwa. (Przyp. Sal. 21;23)
Gdy otwiera usta, mówi mądrze, a jej język wypowiada dobre rady. (Przyp. Sal. 31; 26)
Jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna. (List św. Jakuba 1;26)
Mowa wasza niech będzie zawsze uprzejma, zaprawiona solą, abyście wiedzieli, jak macie odpowiadać każdemu. (Kol. 4;6)
Panie! Otwórz wargi moje, A usta moje głosić będą chwałę twoją! (Ps. 51;17)

I have a confession to make. Sometimes I lose control of my tongue. Let me give you an example ...
A few weeks ago my husband was looking for a new car. He went to a car dealership to "test drive" a new model. I was at the grocery store. I was very tired and it seemed that everything was going wrong. My husband called me on my cell phone. He asked me how I was doing. I complained about many things and answered his questions with short, negative responses. Then, to my surprise, I heard another voice on the phone. It was the car salesman who was riding in the car with him! The new car had a special feature that allows incoming calls to be heard through the car's sound system. The salesman had been listening to all of my complaining. I was very embarrassed. I quickly changed my tone to a more positive one as we finished the phone call.

Later that evening I apologized to my husband for my negative attitude. But I was reminded that God hears every word that I speak. I may think I am having a private conversation, but God is always listening. Words are powerful and should be chosen carefully in every situation. I realize I need help in this area and so I am daily asking God to set a guard over my mouth. I am asking Him to replace negative words with words that encourage and build up, flowing from a heart that is secure in the joy and peace God gives.

Maybe some of you are like me. We let down our guard when we are with our spouse or close friends. Unnecessary words are spoken - words that would embarrass us if others were to hear. Often these words stir up negative emotions that influence how we treat others. These words can eventually harm friendships, weaken marriages, split churches, and cause great damage.

Can you imagine the difference it would make in our churches, our homes, our workplaces, if we, the people of God, would allow the Holy Spirit to control our tongues?

O God, please forgive us! Fill our mouths with praise and thanksgiving! May we speak words of love and kindness that bring life and refreshment to all who listen!

Whoever guards his mouth and tongue Keeps his soul from troubles. (Prov. 21:23)
She opens her mouth with wisdom, and on her tongue is the law of kindness. (Proverbs 31:26)
If anyone among you thinks he is religious, and does not bridle his tongue but deceives his own heart, this one’s religion is useless. (James 1:26)
Let your speech always be with grace, seasoned with salt, that you may know how you ought to answer each one. (Colossians 4:6)
O Lord, open my lips, And my mouth shall show forth Your praise. (Psalm 51:15)

No comments:

Post a Comment